Dzięki, Zbyszek. I nie chodzi mi o pochlebstwa.
Powiedziałeś latem, że pojedziesz i dotrzymałeś słowa. Z Tobą wszędzie!
I do drugiego Zbyszka:
Jednostki ze sobą rozmawiają, choć nie muszą się bratać. Narody mają swoje rządy a ich język to polityka, gdzie jednostka się nie liczy. Ba, nawet setka tysięcy (tak, chodzi mi o Ofiary Wołynia).
Ja czuję się podobnie: wszystkie próby tłumaczenia są skazane na dwuznaczność.
Wojny i ich skutki są trudno, ale jednak wytłumaczalne. Ostatnie 100lat atmosfery skrytobójstwa i gumkowania odpowiedzialności i pamięci trudno pojąć. Nie było skruchy ani rozliczenia, co powoduje rozwodnienie winy aż do wiary w bezkarność. Czasem taka buta ma zakrzyczeć głos sumienia.
Trzymajmy się Huty Pienackiej.
"Niniejsza sprawa stała się przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę w Hanowerze, które zostało umorzone postanowieniem dnia 1 października 2004 roku. W uzasadnieniu wskazanego orzeczenia, odnosząc się do dostępnych materiałów archiwalnych oraz relacji dotyczących przebiegu przedmiotowego zdarzenia wskazano, iż zbrodni w Hucie Pieniackiej dopuścili się żołnierze 4 pułku policyjnego 14 Dywizji SS âGalizienâ wspomagani przez nacjonalistów ukraińskich zamieszkujących w sąsiednich wsiach. Jako potencjalnego dowódcę grupy pacyfikującej Hutę Pieniacka wskazano majora Eugena Pobihuszczego, lecz powyższego nie zdołano potwierdzić w oparciu o zebrane w tej sprawie dowody. Wskazano nadto na brak danych pozwalających na ustalenie składu personalnego pododdziału w/w Dywizji, który dokonał pacyfikacji[
Śledztwo Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
w Krakowie w sprawie zbrodni w Hucie Pieniackiej nie doprowadziło do ujawnienia nowych źródeł dowodowych."
Mimo relacji wielu świadków, istniejące dokumenty działalności ukraińskich ochotniczych pułków policji SS Galizien są niewystarczające. Podobno część znanych z imienia i nazwiska zginęła w walkach z sowietami w tzw kotle brodzkim w1944, wraz z archiwum. Część sotni UPA Dmytra Karpenki ps.Jastrun podobno rozstrzelano w Zbarażu w1944 w więzieniu natychmiast po powiązaniu ich z mordem w Hucie Pieniackiej.
Tu masz wytłumaczenie kapliczki na końcu sąsiedniej wsi Żarkiw, skąd pochodziło wielu "bohaterów" biorących udział w akcji. To ta z prawej. Trochę dziwne jak na listę bohaterów, bo tylko imiona!
UA zima 2016 081.jpg UA zima 2016 080.jpg
Dowódcy jednak uciekli jako obywatele Polski przedwojennej, z polskimi paszportami do Kanady. Ich wpływ jest znaczący w podtrzymanie atmosfery i realnej polityki, gdzie zyskują wpływy z miesiąca na miesiąc. Tłumaczenie, że barwy czarno czerwone nie nawiązują do przeszłości a są patriotyczne świadczą dalej o polityce zakłamania i traktowaniu prostego człowieka.
Straszą pobratymców dawną polską pańszczyzną, choć ta była zlikwidowana już w 1848r
To mord założycielski powoduje znaczne obciążenie i zamiast przejrzystego wzroku widzimy mętne patrzenie spode łba.