Hej, co do oregona to używałem wiele sezonów 550t. Całkiem niezłe urządzenie. Podstawową zaletą jest na pewno jego uniwersalność. Używałem go praktycznie do wszystkiego co wiązało się z przygodą - rower, moto, wycieczki górskie, turystyka szeroko pojęta

. Pewnie używałbym go dalej gdyby nie szybki montaż w poianie w Rumunii, został gdzieś na podjeździe na Tarcu. Z wad jak dla mnie, cienki wyświetlacz, jadąc pod słońce ciężko, obsługa w rękawiczkach ciężko, Zasilanie na barterie/aku bardzo mieszane uczucia - rower, wycieczki piesze, kszaczory - super. Daleka turystyka trochę gorzej, wprawdzie można podłączyć kablem usb pod zapalniczkę ale gniazdko jest dość delikatne i przy ostrej jeździe łatwo można uszkodzić. Przez kabel też nie można naładować aku więc ekstra ładowarka i zapasowe baterie zawsze w plecaku. Co do mocowania na kierownicy to są dwie opcje. Masywne mocowanie z touratech - sam robiłeś pod niego stelaż w mojej afryce, nie za bardzo nadaje się na kszaczory, lecąc przez kierownicę można się łatwo pociąć. Mocowanie rowerowe - zgubiłem z Oregonem, o ile solidnie zamontowane to nie było z nim problemów, lekkie i funkcjonalne.
Na przestrzeni kilkunastu lat, urządzenie było raz w serwisie u Ramba, zawieszało się po pierwszym chopku. Co z nim zrobił się nie przyznał ale zrobił to dobrze. Poza tym bezawaryjnie.
Sam na wiosnę muszę w coś zainwestować i możliwe że będzie to dalej Oregon, możliwe że 600.