Hej! Panowie, mam zardzewiałą szpilkę od silnika - z 3ech w silniku to ta przód, wyżej. Zakleszczona na amen, nawet główkę urwałem już z nasadką i metrową przedłużką, a Wd 40 poszło już tyle, że i tytanika bym tym odrdzewił. Nie wiem jak to ugryźć, a boje się walić 10 kilowym młotem w tą szpilkę, bo jak mi pęknie blok to rzucę wszystko i pojadę w Bieszczad (choć z tym młotem to już testowałem

).
Jakieś pomysły?