Amortyzator do kostki jest przykręcony na dwie śruby fi6 - wystarcza zawodowcom to wystarczy i nam amatorom. Co do mocowania góra czy dół, nie mam zdania. Do DRZ nie znalazłem dolnego, może słabo szukałem. Przy dolnym mocowaniu dostęp do regulacji jest nieco utrudniony. IMO: ważne by przestrzegać zaleceń montażowych producenta, wtedy nic nie powinno się gibać na boki. Patrząc na wykonanie amortyzatora, mam podejrzenie, że scotty wychodzą z tej samej fabryki, tyle że bogatsze w grawerowany napis

Zobaczymy jak amorek zadziała na podjeździe do bazy ILŻ na UKR