Jak szuterki to tylko mapa w dłoń i heeeeja, gdzie oczy poniosą (szczególnie na Łotwie)
Na szutrach też są ograniczenia prędkości - w niezabudowanym 70 khm (oczywiście przestrzegaliśmy).
Na forum, albo na blogu (ze stopki) masz relacje z tamtych rejonów - polecam w każdym calu, lub w każdym ziarenku szutru między zębami