Wyjazd udany.
Snieg tylko na polnocnych stokach, w zlebach, powyzej 1500m.
Borzawa zdobyta. Bylismy chyba pierwsza ekipa w tym roku na borzawie, bo sladow na sniegu nie bylo zadnych.
Bylo slisko, troche blota. Poludniowe stoki bardzo szybko wysychaja. Koniak zakarpacki wchodzil wybornie.
Krzysiek robil za woz wsparcia i nie raz nam ratowal dupe.
Dzieki
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
|