" Dobra - ładna sobota się zapowiada - lecę rozłożyć grila na wytyczonym torze motokrosowym "
nic dodać nic ująć.
Szkoda, że trzeba ludziom zabraniać, nakazywać, polecać, wymuszać używanie rozumu. Jazda po ukraińskich połoninach jest taką samą profanacją, jaką byłaby jazda po naszej Caryńskiej, czy Wetlińskiej.