Witam
Kontrole na terenach Parków w UA gonią nocujących wielbłądów (zabronione biwakowanie a tam się nie da zrobić większości odcinków w jeden dzień) i sprawdzają bilet który kupujesz wjeżdżając do Parku (lub u nich). Zwykle mają w cenniku oddzielnie czełowieka, oddzielnie motocykl/quadocykl czy maszynu. Znaczy wjeżdżam tam legalnie.
W naszym kraju by to "...dobro narodowe..." chronić trzeba by zacząć od limitowania turystów w ogóle na szlakach. To jak wygląda ruch na nich (a również same szlaki i ich najbliższe otoczenie) teraz a jak wyglądały 40 lat temu (gdy zaczynałem "chodzić") to po prostu żenada i jarmark próżności...
Pozdr
rr
|