Witaj, dopiero teraz mam neta (bo już w domu).
Co do wyjazdu z Armenii za co to dokładnie sam nie wiem? Jak chciałem, żeby mi wytłumaczył, to wskazał jakieś ogłoszenie/komunikat na zdezelowanej tablicy i powiedział, że mogę sobie przeczytać - hehe, po ormiańsku :-)
Płacisz musisz i tyle. Na te 6000 był kwit ale na 5000 to kuz na gębę i wsio!!!
Co do strachovki, to właśnie na wyjeździe z granicy policmajster nas zatrzymał i kazał kupować. Ni jak nie dało się zwiać, brama była.
|