Osobiście uważam, że była to najlepsza z dotychczasowych integracji ukraińskich. Każdy dzień wypełniony jazdą do nocy. Pikuj, Borżawa, Krasna, wszystko przejechane, XR-ka zepsuła się, ale dopiero na powrocie, przed granicą, pogoda idealna, impreza czwartkowa (edit: sory, piątkowa) zabójcza, po prostu bajka.
Podziękowania organizatorom.
Podziękowania całej ekipie WIR Podlasie. W szczególności Sebie i Jackowi za pomoc w ogarnięciu XRy
Ostatnio edytowane przez sluza : 30.05.2016 o 13:18
|