Cytat:
Napisał Adagiio
. [...] Na Ukrainie takich problemów jeszcze nie ma, ale żeby tak pozostało wypada szanować mieszkańców i nie pałować po wsiach, tylko pyrkać żeby nikogo nie wkurwiać i nie wyrządzać szkód.
|
Masz absolutnie rację. Trzeba jechać tak, jakbyśmy to my mieszkali przy tej drodze - wystarczy ciut wyobraźni. Przez 4 dni pilotowałem ekipę 8 motocykli, we wsiach prędkość uzależniałem od bliskości chałup, podłoża i tego czy bardzo się pyli. Wystarczy zerknąć w lusterko - jak nie widać trzeciego, czwartego jeźdźca to trza zwolnić i tyle. Jak ktoś chce zapieprzać, to niech leci po leśnych albo kamienistych zakrętach - na prostej każdy jest szybki
Jedyny niemiły akcent jaki nas spotkał, to zagrodzona polna droga na początku trasy Hard w piątek. Zawracając sprzed barykady wpakowałem się na deskę z nabitymi gwoździami wrzuconą do koleiny. Chłop z oddali machał siekierą.
Aha, ja mam jeszcze jeden patent. Jak mijam dorosłych przy drodze, to pozdrawiam kiwając głową, dzieciakom macham - jak warunki pozwalają. Tak na oko, 90% dorosłych odwzajemnia pozdrowienia. Szanujmy lokalesów, niezależnie od kraju - odwzajemnią się tym samym.