Kurde, rozebrałem moto do silnika jeszcze raz, wygrzebałem elektrykę, poizolowałem na tip top wiązki, kostki wyglądają nielzle, wyczyściłem mocowania silnika żeby masy czasem gdzieś tam nie gubił i jak poskładałem tak dalej dupa... teraz znowu kręci rozrusznikiem tylko jak wcisnę sprzęło, a prądu na pompie nie ma jak nie było ;( Zna ktoś dobrego fachurkę w okolicach stolicy, który mógłby przynajmniej rzucić okiem i ocenić co mojej babci opier**la? :|
|