Kandydacie na asystenta , aplikacje prosze wysylac wraz z zalacznikiem na poczte pantoflowa...
wilqu, czy te brazowe kropki to jest to o czym mysli caly sklad naukowy?

znaczy Jozin wypadl z Bazin i zostawilem za soba brazowy trop
Zbior widokow i panoram ktore najbardziej zapadly nam w pamiec na tej wycieczce, przygotowane dla diskawery...
i dla Tygodnika nejczer, (dla Was przedpremierowo) vol.2
Po serii wykładów mostowych dr Honzika... No właśnie. Pytanie/zagadka:
Ile trwa wykład pana dr-a...?
Odpowiedź:
- Do ostatniej pustej butelki.
Dlatego wyjechaliśmy przez 18-tą.
Ostatnie prace przygotowawcze:
Przyłapałem dr-a z czekoladą. No bo przecież nie z gps-em!
W trakcie badań nad bytowaniem Jożina, sporządziłem coś na kształt portretu pamięciowego, którego nie omieszkałem zabrać.
Z mapy nasza trasa do Cieszyna wyglądała tak i...
...nie odbiegała od rzeczywistości.
Na moście...
...radość. Pierwszy cel już blisko.
Rumaki zaparkowane.
W środku zaś konkretny dialog:
- Ooo... Staropramen... 10-tka jest?
Jest.
- To dwa razy proszę. Do której otwarte?
Do 22-iej.
Patrzymy na zegarek...
Mało czasu, mało czasu - króca bomba!
Mało czasu, a tak wiele do omówienia. Opracowujemy teorię wabienia Jożina. Przygotowujemy dwa warianty. Klasyczny i oparty na feromonach. Dzisiaj już nie zdążymy zastawić pierwszej pułapki, dlatego konsekwentnie dopracowujemy szczegóły.
Z dworcowej knajpy wychodzimy ostatni i decydujemy szukać noclegu nad Olzą. Tutaj sprawdzimy jedną z teorii pochodzenia Jożina. Jożina Olzackiego.
Ponieważ pozostała jeszcze jedna kwestia do omówienia - współpraca z naszą ekipą serwisową, pilnie rozglądamy się za jakimiś parasolami na mieście. I tu po raz kolejny okazało się, jakiego nosa ma dr Honzik!
Wystawił nozdrza i z powodzi zapachów wyłowił, te o najwłaściwszym poziomie wilgotności. Do zamknięcia opróżniamy po dwa kufle i czujemy się na dzisiaj spełnieni.
W parku czeka na nas ekipa serwisowa. Namiot już rozbity, jeszcze tylko sesja zdjęciowa dla magazynu koncernu CZIESKY PEDAL - naszego głównego sponsora i możemy udać się do hotelu.
Kurde... Najdroższy w okolicy! Najważniejsze, że wszystko ma. Można się spokojnie zrelaksować i odpocząć przed kolejnym etapem. Tylko bar już zamknięty... Ech.
Pan Gógiel Maps:
38,5km.
cdmn