Gdyby ktoś chciał się przyłączyć, zapraszam. Wstępna trasa:
Warszawa-Tokaj (tam jestem do niedzieli na festiwalu wina)
Tokaj-Novaci, Rumunia (po drodze Transalpina)
Novaci-Haskovo, Bułgaria (tam mam nocleg)
Haskovo-Sarti (Grecja, Halkidiki), tego samego dnia lub nastepnego Meteory
Meteory-Korfu
Z powrotem jakoś nie mam preferencji. Lubię, jak jest woda albo góry, wino, zadupie. Pewnie polecę przez Albanię do Chorwacji i stamtąd do góry wzdłuż wybrzeża. Biorę namiot, ale jakiś rozsądny hotel tez może być. Bez szczególnego zwiedzania. Dzienne przeloty 6-12h. Razem wychodzi mi ok. 5 tys. km.
Tak, wiem że bedzie w ch...gorąco. Ale trochę o to chodzi

Do trasy nie jestem też jakoś bardzo przywiązany, improwizacja i modyfikacje są mile widziane.