polecam ścinać sobie często drogami bardzo podrzednymi (asfaltowymi)
jest mega skansen. warto nauczyc sie kilku zdań po rumuńsku. kazdy z tych gospodarzy az kipiał zeby pogadać z goścmi z daleka, mysle ze jakbym powiedzial ze jestem glodny i zmeczony to kazdy by do domu zaprosil. bardzo byli ciekawi i życzliwi.
jak jadlem sniadanie na krawezniku, to pan gospodarz nakrzyczal na mnie ze mam isc do sklepu tam jest stolik i mam sobie usiasc a nie tu na ulicy, nie godzi sie