Cytat:
Napisał Kici
Trzymam kciuki i na wiosnę z chęcią skorzystam. Możliwość nie tracenia czasu na szukanie drogi po ciemku w czarnej dupie jest nie do wycenienia.
|


Można samemu błądzić i szukać pół dnia ścieżki w góry, jeździć torami kolejowymi ( znam takich co to lubią..;P ) i tak na koniec dnia wylądować w czarnej dupie z kanapkami od mamusi.. ALBO..
Wybrać się z Wojtkiem, śmigać po pięknych połoninach, być wypuszczanym na fajne podjazdy, w razie gumy zanim człek wyciągnie klucze Wojtek już wkłada nową dętkę a na koniec dnia jeść zajebiste kolacje z lokalnych produktów, pić koniaczek w bani i bawić się do rana! Potem czysta, pachnąca pościel,śniadanko - jajka przepiórcze, sałatki, kawa z kardamonem i w drogę..w góry!
Dopiero wróciliśmy, koniec wspominania pora planować kolejny wypad.. Wojtek wpisz mnie na listę! Może na dojazdówkach nie bryluję ale jak tylko zaczynają się górki, błoto aż miło odkręcać..
