-Tobie też dzięki za dobre słowo..

Nooo, inspiracja jest!

Tylko moja Królowa (choć nic nie przytyła) robi się dla mnie coraz cięższa, zaś nawyk pchania się w średnio przejezdne ścieżki

ciągle trudny do poskromienia..
Cóż, trzeba będzie przestać szwendać się solo, a ubytki w kondycji zniwelować baaardzo wyrozumiałą i uczynną ekipą towarzyszącą..

