Aktualizacja:
Moto na chodzie.
Mistrzu mechanik, wykorzystał ten, sprawdzony przez siebie wcześniej specyfik:
http://www.technicqll.pl/index.php/p...owa-epoksydowa
Do dostania w sklepach motoryzacyjnych.
Tak jak wpomniał, pęknięcie ponapawał, do tego przyspawał dociętą łatkę, a całość wypełnił i zabezpieczył klejem.
Z jego zapewnień i doświadczeń z tym specyfikiem, problemów raczej nie powinno być, bo klei tym układy chłodnicze i grzewcze, gdzie ciśnienie oscyluje w okolicach 2-3barów. Do tego klej nie ma szklistej postaci i pozostaje w jakimś stopniu elastyczny, przez co nie powinien się wykruszyć.
Z najważniejszych rzeczy o których wspominał, jakby ktoś chciał w bojowych warunkach go stosować, to BARDZO dokładne odtłuszczenie elementu. Jakiekolwiek zabrudzenie olejem i klej odlezie przy najbliższej okazji.
Koszt imprezy: 100zł + reszta (nowy olej, ściąganie motka), a więc relatywnie mała tragedia.