Działa, działa i to dobrze działa:
1. Na kostkach na szybkich przelotach nie ma shimmy
2. Przy uderzeniu w niewidoczną przeszkodę (kamień w trawie, belka w wodzie itp) nie wyrywa kiery z rąk
3. Przy manewrowaniu na piachu nie stawia kiery w poprzek - tzn oczywiście da się, ale trudniej
W tym roku zjeżdżałem po trawie z takiej trochę większej górki i przywaliłem w kawał kamola - gdyby nie skręcony amor, to byśmy z moją Teresą kontynuowali drogę dalej do dołu osobno