zjeździłem cały Pelopolonez parę lat temu i w ub roku byliśmy na krecie pn - jak bardzo żałowałem, że nie mam jakiegoś enduro 350ccm i nie jestem sam
Na polonezie mega winkle i mega szutry ale ze spaniem na dziko jest słabo - zwłaszcza przy morzu /piszę z perspektywy jazdy we dwójkę z żoną/. Straszą mandatami a wybrzeże w większości kamieniste nie zachęca do rozbijania się przy wodzie. Koniec końców wbiliśmy na kemping Kalogria i tam mieliśmy namiot przez 2 tygodnie i jeździlismy. Ogólnie spędziliśmy tam niecały miesiąc. Miodowy zresztą
Kreta to była Grecja po latach i zaskoczony byłem bardzo poziomem cen - bylismy naprawdę w pipidówach a kasa szła jak woda bo wszystko było znacznie droższe niż zapamiętaliśmy. Szokiem były ceny owoców. No cóż.
Bardzo fajne pokręcone, wąskie asfalty w interiorze, sporo szutrówek, których nie dane mi było obejrzeć. DUŻO zjazdów do zajebistych zatoczek przeznaczonych właśnie na moto lub 4x4 - kreta to kraina pickupów tak BTW
Grecy przyjaźnie nastawieni i chętni do pomocy. Fajnie jak się naumiesz paru podstawowych zwrotów - to zresztą pomaga wszędzie.
Nie lubię zwiedzać ruin, klasztorów i kościołów, nie cierpię również miast więc moje wycieczkowanie to jak najdalej od tłumów i bycie jedynym turystą we wsi przez tydzień

Niemniej - miejsca w których byłem zajebiście chciałbym zobaczyć z pokładu motocykla i polecam wyjazd w tamte okolice.
Problemem jeśli chce się jeździć latem tam jest temperatura.
m