Znaleźliśmy się po magicznej wschodniej części Wisły i nie mam tu wcale na myśli podziału politycznego:P
Ledwo wyjechaliśmy za wały i zaczęło lać

więc jak najkrótszą drogą udaliśmy się na do Kazimierza. Krótki przejazd przez centrum a tam zlot marki BMW, ale nie spotkaliśmy tam dresów z ogolonymi głowami. Znalazło się kilka pięknych klasyków tej marki, tzn wisienka na torcie
Sporo kilometrów do zrobienia, a pogoda nie rozpieszczała. W dodatku nasz Andrzej jakoś niepochlebnie patrzył na pomysł dzidowania w terenie. Chyba już miał dość, ale nie chciał się przyznać. Wcale mu się nie dziwię, w końcu gość w wieku mojego ojca.
__________________
Najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie. Więc wsiadaj i fruń przed siebie po wspomnienia
Jeśli masz chwilę czasu wejdź na
https://www.facebook.com/wildmototrips/