No i przyszedł czas serwisu - kupiłem nowe świece itd. Bak zwalony i tak korzystając z okazji posprawdzałem iskrę na wszystkich fajkach i na wszystkich jest ok - strzela a iskra "konia by zabiła " Przejażdżka i niespodzianka - dp około 4 tys obr ciągną normalnie 2 cylindry , powyżej 4 jeden gaśnie i przerywac zaczyna .. - na jałowych chodza oba - juz teraz całkiem zdurniałem co może byc przyczyną . Może przyczyna jest w gaźnikach ? nie elektryce ? Zgasiłem światło w garażu i nie widać podczas pracy silnika żadnych przebić z kabla .
Przy okazji - czy wymiana świecy w przednim cylindrze ( lewej ) wymaga jakiegos specjalnego klucza ?
Siedzi tam dość głęboko , odkręciłem lewa chłodniczkę i za ch..nie moge nałożyc klucza ( 18 ) na świecę . Po godzinie się poddałem .
Czym / jak ja wykręcić ?