Fajna trasa mi wpadła do głowy. Miejsce nie odkryte mało uczęszczane przez turystów - tak mi się przynajmniej wydaje po śladowych informacjach w necie. Net opisuje że ludziska się tam boją jeździć ale z tego co przeczytałem to niepotrzebnie.
Warszawa - Ukraina (bo bez wizy): to jako tranzyt - potem Grozny - Dagestan - Astrachań - Warszawa
https://goo.gl/maps/8X1bP8rcUMx