Jarku, dokładnie tak samo na tą sprawę patrzę... Wierzę natomiast w to, że zanim w końcu uciułam choćby na połowę nowego PR7 (by drugą połowę wziąć w kredycie), mój LC4 ADV udźwignie misję wożenia mojego tyłka

.
Powtórzę się pewnie. PR7 nie kosztuje dużo. On kosztuje normalnie. To my za mało zarabiamy...