@
henry "Gdzieś w połowie drogi, widzę motocyklistów jadących z przeciwka, więc zjażdżamy na pobocze i czekamy z nadzieją, że oni też się zatrzymają.
Najpierw podjechało trzech, potem dwóch, a za nimi jeszcze czterech i okazało się, że to ekipa Sambora wracająca z Tadżykistanu."
Tak sobie przeglądam od czasu do czasu tą fotorelacje a tu tu nagle patrzę, że nawet się tam spotkaliśmy

. Mały ten świat. Pozdrawiam