Ja od zawsze śpię na dość twardym materacu, bez poduszki. Myślę że to spowodowało niejaką niezależność w doborze miejsca i podkładu do spania (nieźle wysypiam się również na ławce). Do łazęgi wybrałem Z-lite Thermaresta, ma on również dobre zastosowanie do siedzenia przy ognisku, na trasie a szczególnie na zboczu wzniesienia. Jedyne problemy jakie miałem ze snem, to łóżka w am. pd. - bardzo podobne do hamaka (wygniecione jak diabli) to jeszcze 0 20 centów za krótkie tak że nogi wystawały mi poza pręty i zmiana pozycji w nocy to była niezła zabawa!
|