Gilu,
ale zamieszales w glowie..

W 2014 bylem juz jedna noga w Kirgizji ale wydup..li mnie z roboty i musialem odpuscic. Siedzi mi w glowie Kirgizja, trasa przygotowana, tylko w 2017 nie stac mnie jeszcze na 2 tyg. urlopu..

Zrobie ja na lekkich moto z ekipa z jajami gdzie start po godz od wschodu slonca, koniec jazdy o zachodzie..