Co do szczegółów kaucji to nie pomogę, ja nie zakładałem jej płacenia.
Spotkałem potem w Gruzji rodzinkę Holendrów w starym pseudokamperze, która wjechała z Iranu bez kaucji za free, ale po jakimś tam szpagacie ze strony Azerskich celników. Poszli im bezinteresownie na rękę ponoć, wcześniej proponując tranzyt na 72h. Ostatecznie wpuścili ich na okres na jaki mieli wystawione wizy.
Jedna z polskich ekip też tak ominęła kaucję atakując z gruzińskiego kierunku (2011). Co ciekawe 2/3 osób nie posiadała żadnej wizy ew. kraju wyjazdu. Po trzech dobach wrócili z powrotem do Gruzji.
Ja ostatecznie wjechałem do Azerbejdżanu "stopem" na elektronicznej wizie aplikowanej przez pośrednika (Aina). Bezproblemowa w wyrobieniu.
Ostatnio edytowane przez Luti : 09.01.2017 o 22:12
|