Dorzucę swoje 15 groszy: nie odpalamy motka w zimie jak nie mamy zamiaru nim pojeździć

żeby wyparowala woda, która się skropli w silniku i wydechu po odpaleniu zimnego moto, potrzeba nagrzac motocykl do odpowiedniej temperatury, a to uzyskamy tylko w momencie dluzszej jazdy. Nie wystarczy jazda po garażu, chyba, że to garaż 4 poziomowy pod CH

do tego proponuję odstawiajac moto na zimowanie zalać silnik świeżym olejem. Zdrowiej dla niego, jak nie bedzie stał w przelatanym oleju

no i centralka, bak do pelna, akumulator pod koldre w sypialni i pokrowiec na plecy :grin:
Tapnięte z Huawei P7