Widmo80, u mnie to samo, koniec końców zrobiłem synchro, ustawiłem świece na jasną kawę, i 5.5 to absolutne miniumum, ale uczciwie trzeba uznac niecałe 6 przy jeździe do 120 km/h. Ssania poprawiałem X razy, przeczyszczone, przesmarowane, niewiele to dało.
Może jak jest silnik zmęczony życiem to już potrzebuje więcej mieszanki na uszczelnienie tych wszystkich przelotów na gładziach

W praktyce okazało się, ze jazda spokojna w ogóle nie popłaca w moim egzemplarzu (co jest niestety dla mnie 'policzkiem', bo lubie jezdzic na niskim spalaniu czy tam ecodriving uprawiać). Jakbym się nie męczył to poniżej 5.5 przy mieszanym się zejść nie udało. Dlatego później przelotową podniosłem do 140, a marzenia o spalaniu poniżej 5 l przy spokojnej jezdzie włożylem na półkę i podpisałem 'niemożliwe'