Dziesiątki razy próbowałem coś napisać i słowa nic nie znaczą...
Damian był wspaniałym kompanem podróży, często się sprzeczaliśmy o jakieś pierdoły: o wyższość Hondy nad Yamahą, zalety/wady Transalpa względem At itp itd. Ciągle do mnie nie dociera,że go nie ma. Damian zawsze będziesz osobą szczególną w Naszych myślach. Wytrwałym Motocyklistą,kolegą, Przyjacielem na którego w Bandzie Lublin zawsze mogliśmy liczyć!!!
Pamiętam jak w maju zaprosiłem Go na Wschodnie Safari (mieliśmy na motocyklach udamawiać liczne grupy saren na terenach Nadburzańskich), skoczyło się na remoncie Rometa Komara w okolicznym zagajniku do godz 24.00, po tym jak wyczerpaliśmy baterie w tel., czołówkach i jego TT nadjechała Straż Graniczna i Nas zatrzymali w wysokich pokrzywach siedzących nad silnikiem z palącą się zapałką sądząc,że przemycamy cudzoziemców....skwitowaliśmy Wspólnie tą akcję salwami śmiechu.
Ewelinko (Damian zawsze podczas rozmowy w takiej formie się o Tobie wypowiadał, a robił to w taki sposób, który był dla mnie zawsze bardzo jasno sprecyzowanym wyznaniem głębokiego uczucia jakim Cię darzył) przesyłam zdjęcie z wyjazdu w okolice Włodawy i Szałasu nad Tanwią.
Ostatnio edytowane przez majo : 23.02.2017 o 16:13
|