a nie lepiej jakąś dobrą książkę? mnie kiedyś plecak prawie usnął jadąc przy 30 stopniach po północnych włoskich równinach

a jedyny napis który plecak mógł przeczytac to marka mojego kasku

no... musiałem plecak czasem klepnąć w udo w celu obudzenia

... ale tablet? nie po to się wsiada na motocykl żeby grzebać w komputerze do cholery....