Najbardziej zapieczona opone da sie - naciskajac boczna stopka . Jesli idzie opornie podnosimy caly motocykl na tej stopce opierajac ja o opone miejscu styku opona - felga
Dodatkowo mozna ja oszczac / siknac w miejscu styku opona - stopka lub jesli ktos sie wstydzi ( centrum wsi i kupa gapiow )
- podlac woda . Woda troche mniej pomaga bo jest bardziej tlusta i nie chce tak szybko wniknac
To nie jest żart z tym szczaniem. Tak rozbijalem zapieczone opony w ciezarowkach za krola cwieczka
Kiedy detki sie jeszcze kleilo
Wiadomo ze przy zakladaniu , stajemy buciorami naprzeciw lyzek by opona sie wsunela.
Przy gumach trzeba troche praktyki , a najlepiej potrenowac w garazu .
E 07 i owszem , ale co najwyzej do jednocylindrowego enduro. To kartoflak
Afra poleci i 200 km /h ale takie experymenty nie na e07
__________________
Ostatnio edytowane przez Franz : 03.04.2017 o 08:09
|