Chłopaki jadąc na Kaukaz tak mieli mocowane jak planujesz.

Jak lecieliśmy do Pamiru to Nynek mocował na trytki w Viaderku z tym że z przodu na gmolach. Też dało radę a i dodatkowa ochrona przy glebie była.

U siebie woziłem z tyłu częściowo na bagażniku i kanapie pasażera, zapinając na pasy ściągające.