Cytat:
Napisał herni
Eee tam ...na gorące i długie przeloty e07 robi robotę. jak bym jechał na objazdówkę to tez bym zabrał jeszcze raz do Pamiru Mitaski.
|
A ja bym za żadne skarby nie pojechał na mitasach E07... wszystko fajnie ale jak na dojeździe np. w Rosji będzie lało to masakra jest ... zwłaszcza jak się chce utrzymać jakotaką prędkość przelotową.
Chemik
Nie wiem jak kostka e09 się sprawuje na mokrym asfalcie, ale weż to pod uwagę, że możesz trafić na powrocie na opady i co wtedy ... walka o życie. Ruski asfalt jest śliski jak cholera do tego koleiny i rozrywka gwarantowana jak na rolercosterze. Z tego co się orientuje to grafik masz napięty i na pyrkanie 50 na godzine nie będziesz mógł sobie pozwolić.
Emek dobrze pisze bież K60 i będziesz zadowolony. W Kazachstanie poza drogą będzie piach i na każdej oponie będzie twoim sprzętem ciężko. Każdy wjazd w step będzie męczarnią generującą duże straty czasowe ... prędzej czy później stwierdzisz, że będziecie się trzymać główniejszych dróg bez zapędów offroadowych ( patrz relacja Henrego w dziale ucieczka przed policją ). Generalnie jakbym miał wybór jechać do Kazachstanu na oponach ostro kostkowych, a zwykłą szosówką to wybrałbym szosówkę, no chyba że jechałbym np. KTM 690 solo z lekkim bagażem. Sorry za mieszanie, ale Twój wybór opon i kombinacji ze zmianami w tym wypadku wydaje mi się mocno nietrafiony i nieuzasadniony.