Do przejmowania mi sie tym, ze nie jestem na cos w pelni przygotowany to jeszcze daleko

O jezyki pytalem bo fajnie pogadac z lokalesami , cokolwiek, chocby jak im sie zyje, Ale ostatnie tygodnie pokazaly, ze jestem w ciemnej dupie z biezacymi sprawami i czasem, wiec o takich luksusach nie mam co myslec przed wyjazdem. Zaznaczam, ze te jezyki to pytalem pod katem wlasnosci poznawczych tamtejszych rejonow. Tyle by cos tam zalatwic co potrzebuje to wygestykuluje, chyba.
Zreszta calgon wrzucil esencje.
Ja na poczatku maja na pewno nie, podejrzewam, ze poczatek czerwca, lub sama koncowka maja.
Do prawie konca maja mam prace na etacie.
Zielony ja tez jestem zupelnie, ale to nie ma akurat znaczenia, co za przyjemnosc jechac gdzies wiedzac, ze nic nie moze czlowieka zaskoczyc. W afrze w miedzyczasie juz chyba wszystko je*lo, to mam nadzieje, ze limit usterek wykorzystalem dla tej sztuki