mam YSS i niestety po ostatnim podlaskim pociekł mi, wprawdzie dostał po dupie ostro nawet BARDZO, ale zweryfikowało to jego skalę użyteczności. YSS jest dobry ale nie do zapitalania w terenie, za krótki skok.
Ale byłem miło zaskoczony jego pracą bez oleju, taka fajna kanapowa się zrobiła afryka

Chcę teraz zabrać sprężynę z YSS i wstawić ją do starego showa