Cytat:
Napisał Lepi
No tak, większość z postów potwierdza, że chodzi raczej o kulturę pracy (tu honda rządzi) a nie o zawodność.
Pozdrawiam.
|
cały bajer polega na tym aby jak najrównomierniej zapalić jak najbardziej rozpyloną i jednolitą mieszankę. dwie świece polepszają tą równomierność bo każda ze świec ma do zainicjowania zapłon dla mniejszej ilości mieszanki. zapłon rozchodzi się z dwóch stron jednolicie. jeżeli chodzi o niezawodność to polemizowałbym. jak wspominałem odłączenie jednej świecy wpływa negatywnie na pracę silnika. jedynie co wydaje się rozsądne to większa odporność na zalanie itp. choć, i tak jak się zaleje to obydwie świece idą się gonić i nie dają iskry (wątpię aby tak błahy powód przemawiał za tym rozwiązaniem). a co do vlv to była carna ale gmole to takie zwykłe miała, jakie gmole som każdy widzi ;P