Mam wersję dct z pierwszego wypustu. Przejeździłem 2 zimy. Przy zakupie miałem w promocji trochę kasy na oryginalne akcesoria do wydania. Zdecydowałem się na grzane manetki, centralkę, gniazdko zapalniczki no i alarm (tylko mnie wkurza, ale warunki finansowania i ubezpieczenia zmusiły

).
Manetki:
Przez prawie rok słyszałem w hondzie, że grzeją dobrze i nigdy nie słyszeli, żeby ktoś się na nie skarżył
Po roku zmienili zdanie. Przeszedłem 2 akcje serwisowe - filtr przeciwzakłuceniowy i wymiana modułu na nowy. Z tym nowym modułem wody w butach nie gotują, w sumie działają i grzeją do komfortu powyżej +5*C poniżej da się jeździć ale poniżej zera tak sobie. Na zimę zamontowałem mufki barkbustersa i w sumie nie marzłem.
Manetki bardzo wygodne w obsłudze i cienkie jak zwykłe. Miałem wcześniej grzane oxfordy i były grubaśne. Ich mocy grzewczej potrzebowałem miesiąc w roku a drażniły mnie swoją grubością pozostałe 11. Teraz mam na odwrót.
Centralka
Wygodnie się na nią stawia, klepie na dziurach.
Gniazdko:
Nie mam zdania, działa.
Z ciekawostek to od dłuższego czasu próbuję zadziałac w sprawie szprych. Honda oczywiście pierwsze słyszy. Nikt nie ma z tym problemu tylko ja. Problemowy klient jestem. A one nie są zardzewiałe/wyżarte/obleśne tylko brudne. Nie potrafię ich myć po prostu.