Nie ma powodów by obawiać się włoszczyzny. Tamtejsze inżyniery wiedzą o co chodzi w tej zabawie i tak konstruują te motorki. Dla mnie największe różnice między sprzętami z Mattighofen a wyprodukowanymi w Italii są w zawieszeniu. Dostęp do części używanych i akcesoriów gorszy w porównaniu do KTMa. Na nowe graty do huski czekam tyle samo co na katełemowe, ceny na tym samym poziomie.
__________________
Nie ważne gdzie, nie ważne czym.
Ważne z Kim.
|