Śluza - sytuacja "A" na wyprawie we dwóch to trochę co innego niż sytuacja "A" na wyprawie w grupie paru gości. Poza tym "życie to sztuka wyborów"

generalnie myśmy go/je (wybory) dokonywali ciągle i nawet ostatni nasz wybór z perspektywy czasu wydaje mi się najrozsądniejszy, jakiego mogliśmy dokonać...ale nie wybiegajmy
EDIT: to wszystko, cała relacja jest moimi oczyma i rękoma widziana i pisana a więc wszystkie oceny i opinie są w 100 % subiektywne, czyli tylko moje.