hahaha

hotele stoją przeważnie w miejscach, które chciałbym omijać. Co nie znaczy, że chętnie się wykąpię i odkleję czarne kozy z nosa w cywilizowanych warunkach. Chodziło mi o to, że nie przepadam za namiotem. Szczególnie że śpiąc w pojedynkę włącza mi się tryb wzmożonej czujności i spanie jest takie sobie.