Fajnie się czytało, fajnie piszesz, także czekam na następną relację.
Tęsknota do bliskich, chyba każdemu doskwiera, tylko nie każdy się do tego przyznaje. W drodze różne sytuację się zdarzają, najgorsze są złe wieści dobiegające z domu, ja tego doświadczyłem w zeszłym roku, jakby chłopaki mnie nie ogarnęli to byłem gotowy jechać z pod granicy Kazaskiej na zad do domu. Suma sumarum wszystko się skończyło dobrze, ale na kilka dni moje morale spadło.
Mirek wielkie

