Po pierwsze, żółtki też ludzie i nie jedno ptrafili w zacnych sprzętach prostacko sknocić.
Po drugie, nawet po usunieciu wtyczek, po przez zlutowanie potrafił sie spalic regler (z doświadczenia wiem)
Po trzecie, w całym życiu jak i w mechanice jest granica przeżycia czegoś, nas? , reglera? A te 10 stopni, to jest potężna tolerancja

Dlatego uważam to za świetny i prosty patent, bo rzeczy najprostrze są najbardziej praktyczne i najzacniejsze. Chyba się za bardzo wczułem w temat bo piajny jestem.