No więc

Po 3 tygodniach jazdy na starym amortyzatorze i przerobionej sprężynie wnioski z jazdy są takie:
Nie dobija, nie pływa. Wcześniej po załadowaniu pasażerki, SAG tylnego amora spadał o dobre 5cm w dół. Teraz o połowe mniej. Poprostu stabilniej pracuje tylne zawieszenie. Polecam taką przeróbke dla AT które mają problem z utrzymaniem tylnego SAGu