Czy aby na pewno tego typu komentarze są tymi o których chcecie dyskutować? Widzę zagrożenie zejściem do cytowanego wyżej poziomu, a to raczej kiepski pomysł. Co za różnica jak i co piszą czy mówią w ramach innych miejsc w sieci? Ich problem, ich podejście do życia, ich wrzody z nerwów, płakać nikt nie będzie jak więcej się tego typu wypowiedzi nie pojawią na szerszych falach.
Gdyby mnie zobaczyli jak ich wyprzedzam, to dopiero by było potem używanie... Zdecydowanie muszę wybrać się na wschodnią stronę kraju, zapowiadają się niezapomniane przygody