Zrobiłem w końcu serwis gaźnikom w 950, ustawienie TPS i synchro. Kurde inne moto, pali od muśnięcia, nie gaśnie, 6 można wbić przy 90km/h (16z z przodu) i nie szarpie... miód. Zniknęły ostatnie argumenty na rzecz afryki. Myślę, że rzetelnie serwisowany LC8 te 150 tys. km powinien zrobić tylko trzeba dbać bardziej niż o afri bo olewka serwisu szybko się mści. Stąd te wybuchające i rzekomo usterkowe piece.
Aha i zawias od S-ki przekozak