Czy aby napewno nie ma szans


Od 2 sezonów jeżdżę na emulatorach wykonanych przez jednego forumowego kolegę. Nie robi tego pewnie w ilościach hurtowych, ale zainteresowani mogą popytać.
Dodam tylko, że w tym rozwiązaniu otwory w damperach nie są rozwiercane, a lagi zalane są olejem 2,5W. Ale jazda z nimi a bez nich - po prostu szkoda porównywać. Do tego serwis tylnego amora i sprężyna od rd04. Tył "trochę" co prawda nie domaga z szybkoscią działania, ale twardość i pewność prowadzenia jak dla mnie teraz, to niebo a ziemia w porównaniu do oryginału.
Pokusiłbym się o stwierdzenie, że te emulatory to taka niezbędna modyfikacja archaicznego afrykowego zawiasu. Kata z afry nie zrobimy, aleeeee ....