Cudownie bylo znowu zobaczyc i usciskac wszystkie Wasze mordki

szalenstwo.. baterie naladowane.
Oczywiscie na megawatta nie dotarliśmy..eh te powroty
Jeszcze mala prosba: zostawilam gdzies na trawie okolicach recepcji pomaranczowa bluzę i rozową czolowke. Wartosc sentymentalna, jeśli udalo sie komuś zauważyć to sie polecam!
Buziaki