Również dziękuję za spotkanie. Pierwszy raz spałem w domku i chyba to będzie teraz moim celem w Białej.
Dzięki Mirek za kajaki, a wszystkim za towarzystwo
Dopiero powoli dochodzę do siebie po trasówce nad morze. Jeszcze na koniec zlał nas z Matyldą deszcz.
Ale i tak warto było